Serce jeszcze bije, ale już nie żywą krwią,...
20 sierpnia 2015, 10:28
To nie rogówkę, ale życie mi przeszczepili. Życie jakiejś smutnej i nudnej kobiety o starej i zmęczonej duszy. Kiedyś serce miałam czerwone, żywe i bijące. Teraz ledwie się rusza w zastygającym betonie. Szare, twarde i takie martwe… To nie oko trzeba leczyć, tylko duszę, bo inwalidzkie oko żyje, a zmęczona dusza umiera.
Dodaj komentarz